
Czasem łapię się na tym, że w marketingu mówimy do ludzi, jakby byli tylko statystykami, punktami na mapie leadów. A przecież — i mówię to z pełnym przekonaniem — marketing to rozmowa, szczególnie w edukacji – to jej najważniejszy temat.
Od lat pracuję w marketingu edukacyjnym. Widziałam zmieniające się trendy, nowe narzędzia, kampanie, które wygrywały serca, i takie, które po prostu nie siadły. Ale jedno się nie zmienia: po drugiej stronie zawsze jest człowiek. I tu właśnie zaczyna się empatia.
Empatia to nie miękka cecha. To twarda kompetencja.
Pracując nad kampaniami szkół językowych, a głównie przedszkoli i żłobków, nie da się działać na skróty. Nie sprzedajemy produktu, który można „wrzucić do koszyka”. My budujemy relację, wspieramy decyzje, które zmieniają życia.
Empatia to nie tylko coś, co kierujemy na zewnątrz — do rodziców, opiekunów, nauczycieli, czy przyszłych kursantów. To też coś, co powinniśmy pielęgnować wewnątrz zespołu.
Marketing edukacyjny to praca zespołowa — kreatywna, intensywna, czasem emocjonalna. I właśnie dlatego empatia między ludźmi, którzy ten marketing tworzą, jest równie ważna, jak ta kierowana do odbiorcy. Bez niej nie ma zaufania, nie ma szczerego feedbacku, nie ma prawdziwej współpracy. Są briefy, są deadline’y, są taski — ale nie ma serca.
A przecież marketing edukacyjny to nie taśma produkcyjna. To przestrzeń, gdzie emocje, wartości i relacje grają pierwsze skrzypce. Dlatego, jeśli naprawdę chcemy robić rzeczy, które poruszają ludzi — musimy najpierw widzieć i słyszeć siebie nawzajem.
Empatia w zespole to też codzienność — pytanie „jak się czujesz?” zadane z prawdziwą ciekawością, wyrozumiałość, gdy ktoś ma gorszy dzień, albo gotowość, by pomóc, choć samemu jest się po uszy w robotach. To mikrogesty, które budują makroatmosferę.
Bo jeśli mamy mówić do ludzi językiem emocji i wartości — to nie da się tego zrobić bez emocji i wartości we własnym zespole.
Empatia nie spada z nieba. Empatia się zaczyna od decyzji, by naprawdę chcieć rozumieć. Klienta. Odbiorcę. I koleżankę zza biurka.
Róża Szyperek
Marketing Manager
Norlandia Przedszkola i Żłobki